I na tym kończą się zamówienia Zosi. Znów wyczerpuje mi się koncept, a poza tym zaczęły się wakacje i ruch w rowerkach pewnie się wzmoży, więc może trzeba odstawić śniadanka na zimę.
Na dole talerza pierwsze w tym roku małosolne, pewnie narobiłam smaku Oli, prawda?
No wlasnie zerknelam tylko i patrze od razu na te malosolne... :/ Ale to nic, za miesiac przybede i sobie pojem :-)
OdpowiedzUsuńA co ona ma taką buzię w podkówkę?
OdpowiedzUsuńNie pamiętam co naszachraiła...