Trudno wymieniać co tu zastosowałam, dużo by tego było. Łatwiej napisać czego nie ma. Najbardziej zależało mi na przedstawieniu wierzb nad stawem, reszta, to wariacje na temat. Brak mi trochę niebieskiego lub granatu na imitację wody, ale trudno, od czego wyobraźnia!
Bardzo ladnie, kaczki sa, szuwary sa (ale mi sie rzezuchy chce jak patrze) i labadek sie znalazl :-)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi kościółka..ale może to temat na oddzielne śniadanko?
OdpowiedzUsuńWatcher
Przecież kościółek już był, pewnie zapomniałeś. Tym razem sam staw, skupiłam się na wierzbach.
Usuń