Strony

piątek, 3 lutego 2012

44. smutny misio

Ten misio może nie jest smutny, tylko wyciszony, bo już zbiera się do spania.Do uzyskania brązu zastosowałam jakieś przyprawy, już nie bardzo pamiętam które, chyba paprykę w proszku  i inne. Zabarwiony został oczywiście niezniszczalny biały ser. To czarne, to śliwka, talerz posypany został suszonym koperkiem.

5 komentarzy:

  1. Taki smutny, że aż strach go zjeść, by się jego emocje nie udzieliły konsumentowi...

    OdpowiedzUsuń
  2. ale pomidorki wesołe-czerwone ma, czy nie tragedia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Rysio zjadł i nie narzekał na humor, w ogóle wszystko mu smakuje.

      Usuń