Inspiracją tego śniadanka było samo życie, gdyż mój przyszły zięć zranił się w pracy w rękę i miał założonych kilka szwów. Zajączek wykonany jest z sera białego posypanego przyprawami, uszy i kończyny są z ogórka. Reszta składników widoczna.
:-) Ale dałaś mamo :-D widzę, że inspiracje pobierasz z samego życia! Na moim blogu będą zdjęcia zajączka z chorą łapką prawdopodobnie dziś to zapraszam wieczorem :-)
Czuję się bardzo zaszczycony, chociaż muszę przyznać, że bandaż jest stanowczo za duży :-)
OdpowiedzUsuń:-) Ale dałaś mamo :-D widzę, że inspiracje pobierasz z samego życia! Na moim blogu będą zdjęcia zajączka z chorą łapką prawdopodobnie dziś to zapraszam wieczorem :-)
OdpowiedzUsuń