Wczoraj dostałam od Romka maila z instrukcją jak się ustrzec ptasiej grypy, rozesłałam znajomym z wyjątkiem Oli, która nie lubi takich prezentacji, więc nie zna wirusa. Jest tak pięknie brzydki, prawie jak bakterie z reklamy Domestosa i bardzo mnie zaciekawił. Został "wypełniony" startym ogórkiem.
To by bylo fajne sniadanko dla chlopca milosnika bajek z potworkami :-) A tatusiowi jak smakowalo..?
OdpowiedzUsuńTatuś chyba nie jest miłośnikiem potworków, zjadł bez komentarza. Ale pomagał mi przy robieniu zdjęcia - świecił latarką, żeby było więcej światła i żeby starty ogórek był lepiej widoczny.
Usuń